To standardowa procedura, jednak jak nieoficjalnie dowiedziała się Gazeta Wyborcza, koncern chciałby podnieść ceny nawet o jedną piątą. Z kolei PAP informuje, że PGNiG wnioskuje o dwucyfrową podwyżkę.
Spółka nie informuje, jaki miałby być wzrost. A URE nie udziela informacji o przebiegu postępowania.
Jak wylicza Gazeta Wyborcza gospodarstwa domowe ogrzewane gazem płacą miesięczny rachunek w wysokości około 300 zł. Co oznacza, że po 20 proc. podwyżce rachunki wzrosłyby o ponad 55 zł.
Gazeta zaznacza, że URE z zasady powstrzymuje apetyty PGNiG jeśli chodzi o proponowane podwyżki.